- Lipcowy odczyt MIK potwierdza większość tendencji zarysowujących się w poprzednich miesiącach. Niepokoją negatywne odczyty dotyczące wartości sprzedaży, nowych zamówień, mocy produkcyjnych oraz inwestycji. Negatywna ocena wskaźników wartości sprzedaży i nowych zamówień ma swoje źródło m.in. w spadku dynamiki cen, zwłaszcza żywności w Polsce, redukcji wydatków konsumenckich tuż przed wakacjami oraz słabnącym popycie ze strony zagranicznych odbiorców towarów i usług – komentuje dr Urszula Kłosiewicz-Górecka z Zespołu Foresightu Gospodarczego PIE.
W lipcowym odczycie MIK, podobnie jak w czerwcowym, wartości trzech z siedmiu komponentów znajdują się powyżej poziomu neutralnego – zatrudnienie, wynagrodzenie oraz płynność finansowa. Wzrosła jedynie wartość dla wynagrodzenia (117,1 pkt., wzrost o 3,4 pkt. m/m). Spadły wartości wskaźników zatrudnienia (101,1 pkt., spadek o 3,0 pkt. m/m) oraz płynności finansowej (121,7 pkt., spadek o 5,0 pkt. m/m).
Mimo rosnących kosztów zatrudnienia przedsiębiorstwa mają stosunkowo dobrą płynność finansową i chcą utrzymywać poziom zatrudnienia w najbliższych trzech miesiącach. Wśród komponentów MIK, które znajdują się poniżej poziomu neutralnego znajdują się: moce produkcyjne (96,0 pkt., spadek o 1,5 pkt. m/m), wartość sprzedaży (86,8 pkt, spadek o 0,5 pkt. m/m), nowe zamówienia (85,9 pkt., spadek o 3,7 pkt. m/m) oraz inwestycje (68,7 pkt., wzrost o 2,6 pkt. m/m).
- Spadki wskaźników wartości sprzedaży i nowych zamówień przełożyły się na większy udział firm ze zbyt dużymi mocami produkcyjnymi w porównaniu z deklarującymi zbyt małe moce. Skutkiem sześciomiesięcznego utrzymywania się tej sytuacji jest powstrzymywanie się firm przed inwestowaniem, mimo iż mają one dobrą płynność finansową. Ponad 40 proc. przedsiębiorstw nie inwestowało w ostatnich 3 miesiącach, głównie z powodu braku takiej potrzeby, a 19 proc. zpowodu braku środków finansowych. Mamy utrzymujące się pozytywne trendy dotyczące zatrudnienia i wynagrodzeń. Deklarowana dobra płynność finansowa firm sprzyjać będzie utrzymaniu poziomu zatrudnienia w najbliższych trzech miesiącach, mimo przewidzianego w lipcu br. drugiego etapu podwyżek płacy minimalnej w Polsce. Z badania lipcowego MIK wynika, że przeszkodą w zatrudnianiu nie jest nawet to, iż główną barierą utrudniającą działalność dla 70 proc. firm są koszty pracownicze – zaznacza dr Urszula Kłosiewicz-Górecka z Zespołu Foresightu Gospodarczego PIE.
W lipcu wśród dużych i średnich przedsiębiorców ponownie przeważają pozytywne nastroje (odpowiednio 103,9 pkt. i 101,0pkt.), mimo odnotowanego spadku o 1,9 pkt. dla dużych m/m i 1,0 pkt. dla średnich przedsiębiorstw. Z kolei mikrofirmy zanotowały spadek wartości odczytu o 3,3 pkt. m/m do poziomu 91,7 pkt. Oznacza to dalsze pogorszenie nastrojów w tej grupie. W małych przedsiębiorstwach, mimo wzrostu wskaźnika o 4,5 pkt. m/m, nadal przeważają negatywne nastroje (97,4 pkt.).
W czerwcu, tak jak w ostatnich miesiącach, główną barierą silnie utrudniającą działalność firmom nadal były koszty pracownicze (70 proc., wzrost o 1 pkt. proc. m/m). Na kolejnych miejscach po raz kolejny znalazły się rosnące ceny energii (60 proc., wzrost o 3 pkt. proc. m/m) oraz niepewność sytuacji gospodarczej (57 proc., wzrost o 1 pkt. proc. m/m). W stosunku do poprzedniego miesiąca zmniejszył się udział firm skarżących się na niedostępność pracowników (48 proc.; spadek m/m o 2 pkt. proc.) i zatory płatnicze (44 proc.; spadek m/m o 2 pkt. proc.). Zwiększył się natomiast udział przedsiębiorstw zmagających się z rosnącymi kosztami finansowania (31 proc.; wzrost m/m o 4 pkt. proc.) i niedostępnością produktów (20 proc.; wzrost m/m o 1 pkt. proc.).