Akcjonariat.pl: Spółka jest świeżo po publikacji raportu za 2019 rok. Jak zarząd ocenia ubiegłoroczne wyniki?
Józef Siwiec, prezes zarządu ZM Ropczyce: W zeszłym roku wypracowaliśmy dobre wyniki, mimo pogarszającej się koniunktury, zwłaszcza w segmencie hutniczym. Było to możliwie zwłaszcza dzięki wynikom bardzo dobrego pierwszego kwartału. Niestety w kolejnych kwartałach obserwowaliśmy już tylko osłabienie koniunktury i dużą zapaść w segmencie hutniczym. Niemniej konsekwentnie realizowana strategia wielowymiarowej dywersyfikacji działalności, tzw. strategia 4D przyniosła wymierne efekty. Ze spółki typowo produkcyjnej staliśmy się obecnie spółką inżynieringowo-technologiczną, z intensywnym rozwojem obszaru inżynieringowego oraz wzrostem zakresu realizacji kompleksowych projektów „pod klucz”. Stale rozwijamy sprzedaży eksportową. W zeszłym roku z zagranicznych rynków pochodziło prawie 60% naszych łącznych przychodów, a szczególnie istotny okazał się eksport do Stanów Zjednoczonych, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Egiptu czy Pakistanu. Rok 2019 był bardzo pracowity, ale zakończył się bardzo dobrymi wynikami finansowymi.
W tym roku kolejnym wyzwaniem dla ZM Ropczyce są skutki gospodarcze, jakie powoduje pandemia COVID-19. Jak radzą sobie z tym ZM Ropczyce?
Bezpieczeństwo zdrowotne oraz socjalne naszych pracowników i utrzymanie ciągłości pracy są dla nas priorytetowe, dlatego w momencie pojawienia się pierwszych sygnałów związanych z pandemią koronawirusa, natychmiast wprowadziliśmy odpowiednie procedury sanitarne. Tam gdzie było to możliwe ograniczyliśmy do minimum bezpośrednie kontakty pracowników, przechodząc na komunikację zdalną. Organizacja pracy w sferze produkcji także uległa ograniczeniom, na przykład poprzez wydłużenie przerw pomiędzy zmianami, aby pracownicy nie spotykali się w dużych grupach. Choć ogólna sytuacja związana z pandemią nie jest jeszcze ustabilizowana, to przy zachowaniu maksymalnych środków ostrożności staramy się pracować już w możliwie normalnym rytmie. Mamy na tyle zdywersyfikowanych klientów pod względem geograficznym i branżowym, że jak na razie nie odczuwamy w dużym stopniu spowolnienia. Portfel zleceń jest na ten moment wystarczający, więc działamy dość intensywnie. Posiadamy też bezpieczny poziom zapasów surowców niezbędnych do produkcji. Obecnie nie musimy korzystać z rządowej Tarczy Antykryzysowej, gdyż mamy wystarczające zasoby środków własnych i możemy korzystać z finansowania dłużnego.
Jesteśmy jedną z wielu firm, która zmaga się z trudną sytuacją gospodarczą na świecie wywołaną pandemią koronawirusa, jednak wiemy, że są inni, którzy tej pomocy jeszcze bardziej niż my potrzebują. Realizując strategię społecznej odpowiedzialności biznesu wraz z powołaną przez nas „Fundacją Magnezyty” prowadzimy aktywne działania w zakresie wsparcia materialnego nie tylko na rzecz placówek medycznych, ale również domów pomocy społecznej, a także osób indywidualnych najbardziej potrzebujących pomocy.
W ramach tych działań dokonaliśmy zakupu w Chinach znacznej ilości środków ochrony bezpośredniej, które po przylocie do kraju zostaną niezwłocznie przekazane jednoimiennej placówce medycznej z naszego regionu. Uczestniczymy w wielu akcjach społecznych na rzecz pomocy w walce z pandemią, między innymi w akcji „drukowanie dla medyków”, której celem jest produkcja środków ochrony osobistej przy pomocy technologii druku 3d. Staramy się wciąż wykorzystać nasze możliwości do pomocy najbardziej potrzebującym.
Jak wygląda koniunktura w poszczególnych segmentach?
Nowy rok nie zaczął się dla polskiej i światowej gospodarki szczęśliwie. Patrząc na wskaźniki dotyczące produkcji i zużycia stali oraz eksportu i importu wyrobów stalowych, wszędzie widzimy spadki. W pierwszym kwartale, w związku z brakiem zapotrzebowania na stal zaczęto wygaszać kolejne hutnicze piece i to nie tylko w Europie. Znaczna część koncernów, która realizowała dostawy na potrzeby przemysłu motoryzacyjnego w sposób istotny ograniczyła produkcję, co wpłynęło na duże zmniejszenie zapotrzebowania na materiały ogniotrwałe, które odczuwają ich producenci. Również w segmencie cementowo-wapienniczym w Europie na skutek pandemii nastąpiły przesunięcia w planowanych remontach, natomiast w USA znacznie ograniczono produkcję klinkieru cementowego.
Kolejny segment, do którego dostarczamy nasze wyroby to odlewnictwo. Na kondycję tego sektora rzutuje przede wszystkim zapaść w branży motoryzacyjnej. Jeśli chodzi o ceny surowców z Chin to zauważamy tak zwany słaby boczny trend. W sytuacjach dekoniunktury istotną rolę odgrywa w naszym przypadku wdrożona strategia dywersyfikacji, która szczególnie pomaga nam w warunkach kryzysowych. Trudno jest jednak nam w tej chwili odnosić się do perspektyw dotyczących możliwych do osiągnięcie wyników finansowych.
W tym roku kończy się strategia spółki przewidziana na lata 2017-2020. Czy trwają już prace nad nową strategią?
Przyjęta 4 lata temu strategia wdrożona została w odpowiednim czasie, dając bardzo dobre wyniki. Prowadzona zgodnie z jej założeniami dywersyfikacja oparta na czterech filarach rozwoju, tj. na dywersyfikacji produktowej, branżowej, geograficznej i inżynieringowej ma charakter długofalowy i będzie przez nas kontynuowana. Zmienne warunki otoczenia makroekonomicznego i globalnego wymagać będą jednak stałej weryfikacji i modyfikacji działań operacyjnych realizowanych w ramach tej strategii. Naszym celem jest dalszy intensywny rozwój spółki Ropczyce Engineering, którą utworzyliśmy w 2019 roku. Jednym z obszarów, który może to zapewnić jest projektowanie i wykonawstwo instalacji do wysokotemperaturowej utylizacji odpadów.
Zarząd mocno stawia na działalność badawczo-rozwojową. Jakie główne projekty są realizowane w tym obszarze?
Od wielu lat przywiązujemy dużą wagę do obszaru badawczo-rozwojowego. Dzięki temu przekształciliśmy się z firmy produkcyjnej w wysoko wyspecjalizowaną firmę inżynieringowo-technologiczną, o czym wspominałem wcześniej. Obecnie w ramach prac badawczo-rozwojowych pracujemy nad projektem wpisującym się w gospodarkę o tzw. obiegu zamkniętym, która w hutnictwie ma szczególne znaczenie. Nasze Centrum Badawczo-Rozwojowe spełnia bardzo ważną rolę w zdobywaniu nowych klientów i rynków, oferując szczegółową analizę procesów u odbiorców. Wykorzystując zaawansowane techniki modelowania staramy się poszukiwać optymalnych rozwiązań konstrukcyjno-materiałowych dla poprawy efektywności eksploatacyjnych obsługiwanych urządzeń u naszych klientów.
Duże znaczenie ma także realizowany projekt odnawialnych źródeł energii w postaci budowy bloku kogeneracyjnego, który pomimo opóźnienia związanego z ograniczeniami wywołanymi stanem epidemii, spodziewamy się zrealizować do końca roku. Przeprowadzone analizy wskazują na stosunkowo szybką stopę zwrotu nakładów, które poniesiemy na realizację projektu oraz na efekt uniezależnienia się od wahań cenowych na rynku energetycznym. Jest to bardzo istotne ze względu na energochłonność naszych procesów.
Czy w najbliższym czasie można spodziewać się rozstrzygnięć dotyczących sprzedaży nieruchomości?
Posiadamy trzy nieruchomości w bardzo dobrych lokalizacjach, które możemy sprzedać. Przed wybuchem epidemii koronawirusa prowadziliśmy zaawansowane negocjacje dotyczące sprzedaży dwóch z nich. Jednak sytuacja związana z COVID-19 ograniczyła aktywność w prowadzonych procesach. Posiadane przez nas nieruchomości są wynajmowane i przynoszą coraz większe dochody. Dlatego nie musimy ich sprzedawać za wszelką cenę.
ZM Ropczyce w ostatnich latach regularnie płacą dywidendę. Czy w tym roku będzie podobnie?
Nie wycofujemy się z naszej polityki dywidendowej, pozostaje ona nadal aktualna. Niemniej zarząd wstrzymuje się jeszcze z ostateczną rekomendacją co do podziału ubiegłorocznego zysku. Z uwagi na bardzo dynamiczne zmiany otoczenia gospodarczego, odsunięcie w czasie decyzji dotyczącej podziału zysku, w naszej ocenie, w dłuższej perspektywie czasu jest korzystne zarówno dla Spółki jak i dla akcjonariuszy.
Na jakim etapie jest realizacja programu motywacyjnego?
Czekamy na rozstrzygnięcie postępowania sądowego dotyczącego zaskarżenia uchwał walnego zgromadzenia dotyczącego wprowadzenia programu motywacyjnego. Postępowanie z powództwa AGIO SFIO nie zostało jeszcze zakończone. Oczekujemy na decyzję sądu, którego posiedzenie odbędzie się 11 maja 2020 roku. Będzie miała ona decydujący wpływ na kontynuację programu.
Dziękuję za rozmowę.