Akcjonariat.pl: Spółka ma za sobą udany II kwartał 2021 roku, zwieńczony rekordowymi przychodami. Co o tym zdecydowało?
Leszek Wróblewski, prezes zarządu Kupiec SA: Drugi kwartał 2021 r otwiera ciąg bardzo dobrych wyników spółki, gdyż zarobiliśmy w nim netto 1,7 mln zł, a III kwartał dzięki już komunikowanej umowie przyrzeczonej sprzedaży biurowca i bieżącej działalności powinniśmy zamknąć podobną wartością. Z tego widać, że w całym roku 2021 zysk netto może wynieść kilka milionów złotych.
Co spowodowało tak dobry wynik? Znaczącą pozycję w zysku spółki za II kwartał zajmuje zaksięgowanie umorzenia subwencji w kwocie 1,358 tys. zł, jednak tego należało się spodziewać już od co najmniej roku. To co mnie najbardziej cieszy, to bardzo pozytywny trend w bieżącej działalności spółki, czyli spedycji samochodowej i wynajmie posiadanych biurowców. Wypracowały one w II kwartale 375 tys. zysku netto z czego jestem bardzo zadowolony. Obie nogi naszych przychodów można powiedzieć dojrzały. Zawsze słyszałem opinię, że spedycja opłaca się przy obrotach powyżej 50 mln rocznie, do czego zbliżyliśmy się w 2019 r., a w obecnym roku będziemy się starali przekroczyć ten próg. Niedawno zwróciłem uwagę, że Kupiec spedycja istnieje już od 19 lat (2002 r - spółka jawna, 2006 - Sp. z o.o. i od 2010 SA) i ta tradycja i stabilność finansowa procentuje we współpracy z przewoźnikami i zleceniodawcami. Nieruchomościami natomiast na poważnie zajmujemy się od października 2016 roku, gdy kupiliśmy pierwszy biurowiec w Tarnowie. Parę lat zajęło nam wyremontowanie go i pełne skomercjalizowanie, ale warto była. Obecnie wpływy z najmu systematycznie poprawiają zyski i przepływy finansowe spółki. A majowy zakup biurowca w Gliwicach tylko nas utwierdził w przyjętej strategii i otworzył nową drogę biznesową do handlu nieruchomościami, jeżeli się nadarzy taka okazja.
Wracając do spedycji - jak obecnie przedstawiają się perspektywy rozwoju spółki w branży TSL, która wyraźnie odradza się po wcześniejszym wyhamowaniu związanym z pandemią COVID-19?
Odbicie obrotów i zysków spedycji w naszej firmie nastąpiło już w IV kwartale 2020 i od tego momentu relacja kw/kw są rekordowe. Nie mówię tu o porównaniu do roku Covidowgo 2020, ale do maksymalnych wyników w danym kwartale, w całej historii spółki. IV kwartał 2020 r. był najlepszy w całej historii spółki, podobnie I i II kwartał 2021 r. i widząc wyniki za lipiec, sierpień i parę dni września, wiele na to wskazuje, że III kwartał 2021 będzie również udany. Będę wszystko robił, aby wykorzystać ten pozytywny trend do skokowego wzrostu obrotów Kupca w obrębie branży spedycyjnej.
Wsparciem dla wyników są dodatkowe wpływy z wynajmu biur. Kupiec posiada dwa biurowce, jeden z nich ma zostać sprzedany jeszcze we wrześniu za kwotę ponad 6 mln zł. Na jakie cele będą przeznaczone środki ze sprzedaży tej nieruchomości?
Muszę zaznaczyć, że wcześniej komunikowałem, że biurowiec w Tarnowie o powierzchni blisko 3000 m2 jest wynajęty w 99%, dzisiaj jest to 100% i przymierzam się do uaktualnienia stawek czynszów najemcom, bo cały czas mam zapytania o możliwość wynajęcia kolejnych powierzchni. A wracając do sprzedaży biurowca w Gliwicach, to krótkoterminowo środki pozyskane z transakcji chciałbym przeznaczyć na dodatkowe rozpędzenie spedycji o oczekiwane dodatkowe 1,4 do 1,8 mln zł obrotu miesięcznie (około 30 - 40% dotychczasowego poziomu), co przy obecnej koniunkturze jest jak najbardziej możliwe. Środki tę chciałbym uwolnić po około 5-6 miesiącach poprzez pozyskanie dodatkowego finansowania dla spedycji w oparciu o wypracowane wyniki na wzroście obrotów. Jednocześnie czas ten wykorzystałbym na wynegocjowanie warunku zakupu kolejnego biurowca. Mam na uwadze konkretny budynek, na który nie było mnie stać wcześniej, a obecnie wydający się w zasięgu. Przychody docelowe, które mógłby on wygenerować mogą być około 5 krotnie wyższe od obecnych w Gliwicach.
Oprócz tego spółka posiada działkę w Tarnowie o powierzchni 1,3 ha. Jakie są plany związane z tą nieruchomością?
Ziemia ta jest w połowie przeznaczona w planie zagospodarowanie pod zabudowę jednorodzinną, więc taka inwestycja jest tam możliwa i o takim przeznaczeniu myślimy dla tej nieruchomości. Obecnie jest ona zabezpieczeniem kredytu i to też ważna jej funkcja w bilansach spółki.
Kupiec ma też udziały w spółce BVT, działającej na rynku wierzytelności, który wyraźnie odżywa po słabszym okresie związanym z pandemią. Jakie zarząd ma plany w związku z tą inwestycją?
Widzimy ożywienie w zainteresowaniu spółkami wierzytelnościowymi wśród inwestorów, zarówno finansowych jak i branżowych, i będziemy chcieli je wykorzystać do uatrakcyjnienia wartości BVT SA.
Wracając do wyników osiąganych przez spółkę Kupiec, jak ocenia pan perspektywy na drugą połowę tego roku i jakie są założenia rozwoju na kolejne lata?
Jak wspominałem, rok 2021 mamy nadzieję zakończyć kilkumilionowym zyskiem netto. Przy obecnej kapitalizacji spółki na poziomie niepełnych 11 mln zł to byłby rewelacyjny wynik.
Chcielibyśmy się rozwijać w oparciu o dwie linie biznesowe: spedycja i nieruchomości. W oparciu o wspomniane chwilowe dopompowanie kapitału do spedycji oczekiwalibyśmy znaczącego wzrostu obrotów zauważalnego już w IV kwartału 2021 r i oczywiście w całym 2022 r.
Natomiast nieruchomości dają dużo większe perspektywy rozwoju, nad którymi teraz się skupiam. Wiem, że jest to bardzo kapitałochłonna branża, która zmusza do lewarowania biznesu, jednak z bezpieczną drogą wyjęcia - nieruchomość zawsze można sprzedać. Wiem jakie problemy i zagrożenia mnie czekają, a doświadczenie zdobyte przez ostatnie 5 lat, w tym ciężkie czasy COVID-u, pozwoli je zminimalizować. Wszystkie nieruchomości, które dotychczas kupiłem są obecnie dużo więcej warte po ich pełnym skomercjalizowaniu. Wiem już też, że mogę zakładać dwie drogi realizacji zysków ze skomercjalizowanej inwestycji, albo długofalową z systematycznymi wpływami czynszów lub krótką poprzez sprzedaż z zyskiem wynajętej nieruchomości. Obie drogi są wygraną dla spółki.
Czy to oznacza, że spedycja i nieruchomości będą filarem rozwoju na lata?
W najbliższych latach chciałabym znacząco przyspieszyć rozwój spółki Kupiec SA. Dotychczas poszukiwaliśmy takich kierunków, które by to umożliwiły i dziś wiem, że to co robiliśmy dotychczas jest słusznym kierunkiem. Spedycja po przekroczeniu magicznego pułapu 50 mln zł obrotów stabilizuje spółkę, natomiast nieruchomości zapewniłyby jej dużo szybszy wzrost zysków. Inwestowaniem w nieruchomości zainteresowane są zarówno fundusze jaki i inwestorzy indywidualni. Stąd dużo łatwiej i taniej pozyskać finansowanie poza bankowe czy to poprzez emisję obligacji czy akcji. Oczywiście emisja akcji przy obecnym kursie jest nieopłacalna i nieadekwatna do wyników spółki. Jednak nie wykluczam jej przy urealnieniu kursu akcji i przy dużym konkretnym projekcie.
