Ostatni buy back spółka przeprowadziła jesienią 2019 roku. Wówczas nabyła 913.250 akcji, płacąc po 12 zł. Do tej pory Aplisens wypłacił poprzez skup akcji własnych 39 mln zł, a w postaci dywidend kolejne 30 mln zł. Niedawno zarządu spółki zaproponował przeznaczenie na tegoroczną dywidendę blisko 3 mln zł (około 23% zysku netto z 2019 r.). To w przeliczeniu na jedną akcję daję 0,25 zł. Spółka od 2012 roku regularnie dzieli się zyskiem z akcjonariuszami.
- W ostatnich latach, co roku organizujemy skup akcji na potrzeby realizacji programu motywacyjnego. Myślę, że w tym roku będzie podobnie. Ostatnie buy backi przeprowadzaliśmy na jesieni i podobnie powinno być w 2020 roku. Uznaliśmy też, że powinniśmy kontynuować stały dopływ środków do akcjonariuszy w postaci dywidendy – ocenia na telekonferencji Adam Żurawski, prezes zarządu Aplisens SA.
Z opublikowanych właśnie raportu wynika, że I kwartale 2020 roku producent aparatury kontrolno-pomiarowej wypracował 25,1 mln skonsolidowanych przychodów wobec 26,5 mln zł z analogicznego okresu 2019 r. EBIT wyniósł 3,6 mln zł, a zysk netto 3,0 mln zł. Rok wcześniej było odpowiednio 4,8 mln zł i 4 mln zł. Warto odnotować wzrost cash flow operacyjnego o 23% w ujęciu r/r do 3,2 mln zł. Na koniec marca Aplisens dysponował kwotą 13,6 mln zł środków pieniężnych wobec 6,5 mln zł rok wcześniej.
Strategia na 2020 rok przewiduje, że przychody grupy powinny wynieść około 120 mln zł. Po I kwartale realizacja sięga od 18 do 23%, w zależności od rynków geograficznych.
- Historycznie I kwartał jest zazwyczaj najsłabszym okresem w całym roku. Niemniej poziom zaawansowania planów sprzedażowych przyjętych na cały 2020 rok dobrze wygląda po pierwszych trzech miersiącach. Jeśli byłby to normalny rok powinniśmy się zmieścić w założonych planach sprzedażowych – mówi prezes Aplisensu.
Spółka wskazuje, że nowe przepływomierze są jednym z asortymentów, które w tych czasach sprzedają się najlepiej. Nowy produkt dobrze przyjął się na rynku. Przepływomierze sprzedawane są w Polsce, ale i na wielu zagranicznych rynkach m. in. Unii Europejskiej i WNP.
Zarząd przyznaje, że w II kwartale swoje piętno odciska koronawirus. Widoczny jest spadek zamówień o około 15-20%, najbardziej w sektorze motoryzacyjnym, transportowym i górniczym.
- Widzimy, że na poziomie zainteresowania klientów sytuacja zaczyna się poprawiać. Mamy nadzieję, że w czerwcu będzie lepiej niż w maju. Na tę chwilę nie widzimy zagrożenia by zrealizować założenia strategiczne na 2023 rok – dodaje Adam Żurawski.
W marcu spółka przyjęła nową strategię na lata 2020-2022. Główne cele finansowe strategii na lata 2020-22 to wzrost przychodów ze sprzedaży do około 142,5 mln zł i EBITDA do około 32 mln zł w 2022 roku. Strategia zakłada też realizację polityki dywidendowej na poziomie nie niższym niż 25% osiąganych zysków netto Aplisens SA oraz nie wyklucza kontynuacji skupów akcji własnych. Spółka zamierza przeznaczyć na inwestycje w latach 2020-22, mniej niż w poprzednich latach, bo 24 mln zł. Kwota ta jest efektem zaspokojenia potencjału produkcyjnego na najbliższe lata. W tym roku wartosć nakładów inwestycyjnych ma wynieść 7,2 mln zł.