Na kwartał przed końcem roku producent aparatury kontrolno-pomiarowej notuje ponad 6-proc. wzrost skonsolidowanych przychodów do 76,8 mln zł. EBITDA i zysk netto rosną po 10%, co daje odpowiednio 19,5 mln zł i 11,9 mln zł. Najmocniej wzrosła sprzedaż na rynku Unii Europejskiej – ponad 18% (przychody wyniosły 17,5 mln zł). Sprzedaż w kraju osiągnęła poziom 25,1 mln zł (+7,6% r/r). Przychody z rynku WNP wyniosły 29,5 mln zł (+7,2% r/r).
- Czwarty kwartał 2017 roku charakteryzuje się wysoką bazą. Niemniej ostatni kwartał 2018 roku powinien być dobry, czemu sprzyja wysoki poziom zamówień – ocenia Adam Żurawski, prezes Aplisensu.
Spółka na cały 2018 rok założyła 107,5 mln zł przychodów. W 2017 roku było to niespełna 100 mln zł. W 2019 roku spodziewany jest dalszy wzrost.
- Mało przewidywalny jest rynek WNP. Decydują o tym czynniki zewnętrze takie jak notowania ropy naftowej, rubla czy skutki nałożonych sankcji. W kontekście przyszłego roku optymistycznie wyglądają założenia dla rynku krajowego i unijnego oraz tzw. pozostałych. Na tych rynkach zakładamy wzrost sprzedaży w przyszłym roku, w granicach kilkunastu procent – mówi prezes Aplisensu.
Narastająco po trzech kwartałach 2018 roku sprzedaż zagraniczna dostarczyła 51,7 mln zł przychodów (67% ogólnych przychodów). W analogicznym okresie 2017 roku było to 49,1 mln zł. Zarząd liczy na dalszy wzrost eksportu.
- W eksporcie cały czas motorem wzrostów powinna być Unia Europejska. Należy też pamiętać o nowo utworzonych spółkach w Kazachstanie i Turcji, z których działalnością wiążemy duże nadzieje. Na rynku amerykańskim znaczących wzrostów oczekujemy począwszy od 2020 roku. Obecnie trwa żmudny proces certyfikacji – dodaje Adam Żurawski.
Obecny rok dla Aplisensu stoi pod znakiem inwestycji. W pierwszych dziewięciu miesiącach wydał na ten cel 17,5 mln zł. Największą część stanowi akwizycja spółki Czah-Pomiar. Wśród znaczących inwestycji jest także prowadzona rozbudowa zakładu w Radomiu, która ma umożliwić seryjną produkcję innowacyjnych przepływomierzy elektromagnetycznych. Środki inwestowane są także w nowe maszyny i urządzenia produkcyjne oraz badania, rozwój i certyfikaty.
- Rok 2018 jest rokiem wydatków inwestycyjnych. W kolejnym nakłady inwestycyjne będą już niższe – przyznaje prezes Aplisensu.
Mimo ponoszonych wydatków wzrósł stan gotówki. Na koniec września było to 7,3 mln zł wobec 4,8 mln zł z końca 2017 roku. Wyraźnie zwiększył się także cash flow operacyjny. Po trzech kwartałach tego roku wynosi 17,4 mln zł (+55% r/r).
- Praktyką spółki jest coroczna wypłata dywidendy i niema powodu by to zmieniać. Wynosi ona około 25% rocznego zysku netto. Będziemy tez rozważać czy nie przeznaczyć część tegorocznego zysku na buy back, zwłaszcza że akcje są dość tanie – mówi Adam Żurawski.
Spółka regularnie od lat dzieli się zyskiem z akcjonariuszami. W lipcu wypłacił ponad 4 mln zł dywidendy, co daje 0,32 zł na akcję. Niedługo potem, bo na przełomie lipca i sierpnia, nabyła 255 tys. akcji własnych po 12,8 zł. Zakupione akcje zostaną przeznaczone na program motywacyjny.