W minionym półroczu Aplisens zmagał się z niekorzystnym otoczeniem. Niemniej wypracował przychody na poziomie 78,6 mln zł, EBITDA przekroczyła 20 mln zł, a zysk netto wyniósł 12,75 mln zł.
- Obserwujemy, że poziom zamówień zaczyna lekko odbijać. Tegoroczne wakacje powinny być lepsze pod tym względem niż rok temu. Tu najlepiej radzą sobie rynki pozostałe – Bliski Wschód. Jeśli utrzyma się ten trend w zamówieniach, to drugie półrocze nie powinno być gorsze niż pierwsze pod względem osiągnięć. W IV kwartale powinniśmy nadrobić słabsze osiągnięcia z trzech pierwszych kwartałów br. Jest więc szansa, że cały 2024 rok może być porównywalny pod względem sprzedaży do ubiegłego roku – powiedział na wideokonferencji Adam Żurawski, prezes Aplisens SA.
Według realizowanej strategii celem na ten rok jest uzyskanie niespełna 160 mln zł przychodów. Realizacja po pierwszym półroczu wygląda następująco: rynek krajowy (50 proc.), WNP (64 proc.), UE (40 proc.) i pozostałe (48 proc.).