W minionym kwartale Aplisens wypracował 23,1 mln zł skonsolidowanych przychodów – najlepszy I kwartał w historii. Duża w tym zasługa rynku WNP, gdzie sprzedaż sięgnęła 8,8 mln zł (+25,9% r/r). Przychody na rynku krajowym wyniosły 6,9 mln zł (+5,9% ), natomiast na rynku UE 5,8 mln zł (+20,1% r/r). EBITDA grupy stanowiła 5,6 mln zł (+17,5% r/r), EBIT 3,9 mln zł (+25%), a zysk netto 3,2 mln zł (+27,9%).
- Początek roku wygląda bardzo obiecująco. Za wzrost przychodów odpowiadały głównie rynki WNP, które wygenerowały o ponad 1,8 mln zł więcej niż w roku ubiegłym. Analizując 25,9 % wzrost na rynkach WNP trzeba pamiętać o efekcie niskiej bazy z roku ubiegłego. Naszym strategicznym celem na 2018 rok jest osiągnięcie tam 10% dynamiki. Optymistycznie patrzymy również w kierunku Unii Europejskiej, gdzie zainteresowanie naszymi produktami ciągle wzrasta. Liczymy, że wzrosty w krajach wspólnoty zawarte w strategii na poziomie 14% zostaną zrealizowane. Sytuacja w kraju też wygląda nie najgorzej. Spodziewamy się od 5% do 9% dynamiki – szacuje Adam Żurawski, prezes Aplisensu.
Kwartalne nakłady inwestycyjne spółki wyniosły około 2,5 mln zł. Największą część stanowiły nakłady na zakup maszyn i urządzeń (1,8 mln zł) oraz badania i rozwój (0,5 mln zł). W całym 2018 roku wydatki inwestycyjne pochłoną ponad 20 mln zł i w dużej mierze będą związane z planowanym uruchomieniem produkcji przepływomierzy elektromagnetycznych w Radomiu (około 11 mln zł).
- Zakończenie inwestycji i uruchomienie seryjnej produkcji planujemy na połowę 2019 roku. Inwestycja ta będzie dominującą pozycją w wydatkach inwestycyjnych w bieżącym roku, które łącznie zaplanowane są na około 21,6 mln zł.– komentuje Adam Żurawski.
Przed spółką walne zgromadzenie (5 czerwca), które ma zdecydować o tegorocznej dywidendzie. Rekomendacja zarządu to 0,28 zł na akcję. Proponowanym dniem dywidendy jest 5 lipca, a wypłata miałaby nastąpić dwa tygodnie później. Jednocześnie spółka nie wyklucza jeszcze w pierwszym półroczu akwizycji. Badana spółka produkuje urządzenia z zakresu automatyki przemysłowej, co byłoby uzupełnieniem oferty Aplisensu. Jej średnioroczne przychody ze sprzedaży wynosiły za lata 2015-2017 około 8 mln zł, a średnioroczny zysk netto w tym okresie to 0,8 mln zł.
- Chcielibyśmy rozstrzygnąć kwestię akwizycji do końca czerwca. Mamy wystarczającą ilość środków, aby finansować przejęcie. Nie zakładamy posiłkowania się kredytem – dodaje prezes Aplisensu.
Na koniec marca spółka dysponowała kwotą 9,3 mln zł środków pieniężnych (4,8 mln zł na koniec 2017 r.). Do tego cash flow operacyjny w I kwartale wyniósł 5,7 mln zł wobec 2,6 mln zł z analogicznego okresu ubiegłego roku.